W Londynie na stadionie Wembley odbędzie się walka Oleksandr Usyk — Daniel Dubois. Ukrainiec przygotowuje się do obrony pasów mistrza świata federacji WBC, WBO, WBA oraz IBO, a Brytyjczyk zaryzykuje swoim tytułem IBF. Będzie to rewanż za pojedynek, który odbył się w sierpniu 2023 roku. Wówczas starcie zakończyło się w dziewiątej rundzie na korzyść zawodnika z Symferopola po drugim nokaucie rywala. „Dynamitowi” nie pomogły nawet niedozwolone zagrania — w trakcie walki ówczesny mistrz IBF uderzył Usyka poniżej pasa, co zmusiło sędziego do przerwania widowiska.

Mediaplatforma zapewni widzom ekskluzywne komentarze przed rewanżem. W krótkich wywiadach subskrybenci dowiedzą się, czego zawodnicy oczekują od nadchodzącej walki. W rozmowie dla ESPN posiadacz pasów WBC, WBO, WBA i IBO przyznał, że nie może trenować w Kijowie — sparingpartnerzy odmawiają przyjazdu z uwagi na obecną sytuację bezpieczeństwa. Skomentował również chęć Tysona Fury'ego do trzeciego pojedynku, nazywając go „szalonym”. Usyk podzieli się swoimi przemyśleniami, motywacją i inspiracją.

Daniel Dubois z rozczarowaniem przyznał, że walka nie wywołuje takiego szumu jak pojedynki jego rodaka Anthony’ego Joshuy. „Dynamit” nazwał walkę unifikacyjną z Ukraińcem największym wydarzeniem w swoim życiu. Podkreślił, że zdobył cenne doświadczenie i wyciągnął wnioski, dlatego na ringu zamierza wprowadzić chaos. Uważa, że starcie z mistrzem czterech federacji to idealna szansa, by udowodnić swoją klasę.